Subskrypcyjna spowiedź AD 2024

Zgodnie z punktem 5. podpowiedz: jak zarządzać swoimi subskrypcjami postanowiłem zrobić przegląd usług z których korzystam i sprawdzić, ile mnie to kosztuje. Taki osobisty, choć upubliczniony, rachunek subskrypcyjnego sumienia.

Decyduje się to zrobić publicznie drugi raz (pierwsza spowiedź była w sierpniu 2022) aby zachęcić Cię także, do przyglądnięcia się wszystkim usługom, z których korzystasz, bo na moje rozeznanie, subskrypcje mają swoje sposoby na to, aby latać poniżej radarów naszej spostrzegawczości, co kończy się drenażem naszych portfeli, często bez naszej świadomości.

Z tego artykułu dowiesz się:

- Jakie posiadam subskrypcje, a ich lista zostanie uzupełniona o miesięczny i roczny koszt
- Z jakich subskrypcji w tym roku zrezygnowałem
- Na jaką subskrypcję się naciąłem i ile mnie to kosztowało
- Czego się nauczyłem o subskrypcjach w ostatnim roku
- Czy po subskrypcyjnym rachunku sumienia, mam jakieś refleksję i jaką zadaję sobie pokutę.

Lista moich subskrypcji

Poniżej znajdziesz listę moich aktywnych subskrypcji. Spis zaczyna się od tych płatności, które pamiętam, potem postaram się poszukać w swoich wydatkach subskrypcji, które umykają mojej świadomości i pamieci. Te "zapomniane" usługi dopiszę na końcu listy.

Subskrypcje osobiste

Subskrypcja rodzaj koszt miesięczny koszt roczny
ChatGpt miesięczna 99zł ~1200 zł
Apple One miesięczna 49zł ~600 zł
Infopiguła roczna - 120 zł
Onet Premium + TVN24 GO miesięczna 19.99 zł 240zł ¹
Via Play miesięczna 55zł 660zł ¹
Netflix miesięczna 43zł 516zł
Disney+ roczna - 80zł
Chess.com roczna - 199zł
Babbel półroczna 168zł 336zł ¹
Digital Playground roczna - 109$
Play na kartę miesięczna 30zł 360 zł
Notion miesięczna 6.15$ 74$
Patronite miesięczna 20 zł 240 zł
Microsoft Office roczna - 596 zł
Amazon Prime roczna - 49zł
KFN Michała Szafrańskiego roczna - 449zł
Linea roczna - 79,99zł
BIK (zapomniana) roczna - 99zł
Socios (zapomniana) miesięczna 100 zł 1200 zł

¹ tu mogę oszczędzić zmieniając pakiet na roczny

jednak co tabelka, to tabelka - w niej wszystko lepiej wygląda.

Pierwsze wnioski z subskrypcyjnego rachunku sumienia

Jak to policzę wszystko razem, to okazuje się, że rocznie na subskrypcje wydaje ponad 7,7kpln (dokładniej 7744,54zł), czyli 645 zł miesięcznie. No że aua. I ja o sobie myślę oszczędny?

Muszę ze sobą poważnie porozmawiać. I wdrożyć działania zapobiegawcze, czyli na przykład narzucić sobie ograniczenie liczby posiadanych subskrypcji, a na nowe decydować się tylko wtedy, kiedy coś postanowię z obecnej listy wyrzucić.

Równocześnie, co można uznać za racjonalicowanie sobie rzeczywistości i swoich wyborów, muszę sobie także trochę „wybaczyć". Moje subskrypcje to w części rozrywka (serwisy VOD ), część informacja, a wierzę, że za informację i dziennikarstwo warto płacić, Część to takie elementy związane z nauką i rozwojem. Nie mniej jednak, wszystko to piękne i jakże zasadne, ale tak roczny jak i miesięczny koszt jest niebagatelny.

Co gorsza, wiem przecież, że to nie są wszystkie moje usługi subskrypcyjne. Korzystam przecież także z niektórych usług, które wykorzystuję realizując swoje pasje/hobby/zajęcia dodatkowe.

Subskrypcje związane z pasją / hobby:

  • hosting
  • domeny internetowe
  • system mailingowy
  • dane do wyników na żywo meczów piłkarskich na potrzeby „osobistego" livescore : jakiwynik.com

Dalsze wnioski

Już na tym etapie widzę, że są subskrypcje, które są trochę na wyrost (system mailingowy, aby wysyłać maile, których nie wysyłam, a wciąż myślę, że będę) lub z przyzwyczajenia, dziwnie postrzeganej lojalności (Notion - cholera... już nie używam tak intensywnie, ale cały czas opłacam jeden z podstawowych progów aby pokazać support i to że uważam, że robią tak dobrą robotę, że im się „należy".

Widzę też, że mam nadmiar systemów VOD, a przecież nie ślęczę non-stop przed tv/tabletem. Do weryfikacji.

Z jakich usług korzystałem w ubiegłym roku i zrezygnowałem z nich:

  • Boosteroid
  • ElevenSports
  • Eurosport
  • Seven
  • flowkey Premium
  • (Not boring) Habits

Dlaczego z nich rezygnowałem? Głównie rozumiejąc, że ich nie wykorzystuję. Eurosportu i ElevenSports potrzebowałem chcąć obejrzeć konkretne wydarzenie, Flowkey niesetey nie okazał się efektywnym (dla mnie) do nauki gry na pianinie, na wykorzystywanie Boosteroid przestałem mieć czas…

Na jaką subskrypcję się naciąłem?

NordVPN - potrzebowałem jej, chcąc obejrzeć coż dostępnego w Australii i rok później musiałem zapłacić kilkaset złotych za usługę, z której w zasadzie nie korzystam. Z tego wynika konkretna nauka...

Czego sie w tym roku nauczyłem względem subskrypcji?

Decydując się na jakąś subskrypcję której potrzebuję "teraz" ze względu na jakąś konkretną funkcjonalność - można ją opłacić (na najkrótszy możliwy okres) a następnie od razu, natychmiast anulować, aby nie zaskoczyła płatnością w przyszłości. Taką miałem sytuację z NordVPN ale też i Eurosportem, którego potrzebowałem chcąc obejrzeć Świątek na Rollandzie Garosie, a miesiąc czy dwa później nadal odnawiała się z „automatu".

Podobnie subskrypcyjne „nadasie" czyli taka usługa, co to nie wiele kosztuje, ale być może nadasię na coś w przyszłości to dziura w twojej skarbonce. To trochę rozwinięcie lub podkreślenie pkt 7 przytoczonej już listy

Subskrypcje wycinaj bez litości, nie zostawiaj ich na później.

Jakie działania podjąłem po zrobieniu tego rachunku?

Po pierwsze, po zrobieniu podsumowania, się przeraziłem. Do tego stopnia, że choć nie uciekłem do kąta i nie zacząłem kompensacyjnie ssać kciuka, to jednak poczułem się z moimi subskrypcjami bardzo nieswojo. "Moje drogie subskrypcje"... co prawda, część tego zamieszania, jak napisałem wyżej, już sobie zracjonalizowałem, ale...

Po drugie:

  • pożegnałem się z ViaPlay, przynajmniej do startu kolejnego sezonu Formuły 1 (a jeśli będę korzystał, najprawdopodobniej sięgnę po plan roczny)
  • anulowałem przedłużenie Linea
  • upewniłem się, że wyciąłem automatyczne przedłużenie dla NordVPN
  • chyba jednak przestanę opłacać płatny plan Notion
  • przejdę na roczny plan OnetPremium + TVN24 Go

Dla zainteresowanych tematem:

Zachęcam Cię do zrobienia takiego corocznego przeglądu, choćby ze względu na kondycja Twojego portfela. Nowy rok to dobry moment na taki rachunek sumienia. Jeśli zdecydujesz się na niego, daj prosze znać, czy któreś z własnych subskrypcji Cię zaskoczyły, z których zrezywnowałeś lub jakie inne wnioski udało Ci się wyciągnąć z tego swoistego rachunku sumienia.

0 comments… add one

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa cookies. Przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej informacji w polityce cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close